Jakiś czas temu, zainspirowana historią, która wydarzyła się naprawdę, zaczęłam spisywać losy pewnej siedemnastolatki. Zupełnie nie mogłam zapanować nad kolejnością opisywanych zdarzeń, stąd na samym początku powstało zakończenie, a później wstęp i cała reszta.
Jeśli macie ochotę poznać historię młodych ludzi, którzy mimo przeciwności losu, potrafili " pięknie żyć", zapraszam do lektury;)
Historia publikowana będzie we fragmentach. Dziś prezentuję pierwszy z nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz